|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lusaina
Administrator
Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:06, 23 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Był ciepły, lipcowy poranek, kiedy zobaczyłam przystojnego chłopaka ze zmierzwionymi blond włosami. Od razu pomyślałam: Będzie Mój!
Ale z tłumu wyłoniła się dziewczyna i pocałowała go.
-Mam konkurencje- powiedziałam cicho -Ale dam rade! -podeszłam
-Cześć, jestem Ashley, może.....
- A ja Mike - wtrącił
- Miło mi, może pomóc?
- Ale w czym? - parsknął. "Co za idiota!"
- Gniew....
- Nie !! Słodka jesteś , wiesz ??
- Że co przepraszam!? - wybuchnęłam.
- Śliczna, słodka...-zamyślił się. Dostał pięścią w twarz.
- A to za co ??- zwrócił się do swojej dziewczyny
- To ja już może pójde... - odwróciłam się i powoli odeszłam
- Nie odchodź!
- Nie zatrzymuj jej! - wybuchła
-Ale ona nic dla mnie nie znaczy!
-Stój ! - krzyknął i pobiegł za mną.
- Czego chcesz?- rozpłakałam się
- Przecież ty nic nie zrobiłaś.
- Ja przecież was skłóciłam. -posmutniałam
- Z Miriam? Do jutra jej przejdzie !
- A Ciebie to nie obchodzi? - zapytałam
- Ale to moja wina .
- Koniec tematu. Muszę iść.
- To ja pójdę za Miriam. - odwróciłam się i powoli odeszłam w dal.
Czy dzisiejszy dzień musi być taką tragedią. - pomyślałam - i jeszcze Mike, ciągle robi mi na złość.
- Hej- pojawiła się Rose.
- Siemka- uśmiechnęłam się do mojej najlepszej przyjaciółki
- Jak tam u Cb?? - spytałam
- Wczoraj mieliśmy z Willem rocznicę naszego związku, było po prostu....- przerwała.
- Co ?? To wy jesteście razem??
- Pogodziliśmy się, nie powiedziałam Ci, jesteśmy znowu razem.
- Fajne, po prostu nie wiem co powiedzieć, gratuluje. - sarkazm lał się strumieniami.
-Też się ciesze.-odparskła
- Wiesz, muszę lecieć. - dłużej nie mogłam jej słuchać.
Co ona se kurde znowu wyobraża.
- Mam tego dość!!! - krzyknęłam jej w twarz.
-Czego masz znowu dość?
Przesadziła.
- Nic mi nie mówisz i i tyle
- Ja? A kim był ten ładny chłopak z którym się prawie pocałowałaś??
- Że co??
- No ten który się do ciebie dostawiał.
- Mike??
- No nie wiem jak on miał na imię.
- Jakbyś się interesowała to byś wiedziała.
- Kończe to.
-Oki to narq.! - zdenerwowałam sie i wybiegłam z.........
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ewelka
Moderator
Dołączył: 30 Lis 2010
Posty: 324
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 0:44, 24 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Był ciepły, lipcowy poranek, kiedy zobaczyłam przystojnego chłopaka ze zmierzwionymi blond włosami. Od razu pomyślałam: Będzie Mój!
Ale z tłumu wyłoniła się dziewczyna i pocałowała go.
-Mam konkurencje- powiedziałam cicho -Ale dam rade! -podeszłam
-Cześć, jestem Ashley, może.....
- A ja Mike - wtrącił
- Miło mi, może pomóc?
- Ale w czym? - parsknął. "Co za idiota!"
- Gniew....
- Nie !! Słodka jesteś , wiesz ??
- Że co przepraszam!? - wybuchnęłam.
- Śliczna, słodka...-zamyślił się. Dostał pięścią w twarz.
- A to za co ??- zwrócił się do swojej dziewczyny
- To ja już może pójde... - odwróciłam się i powoli odeszłam
- Nie odchodź!
- Nie zatrzymuj jej! - wybuchła
-Ale ona nic dla mnie nie znaczy!
-Stój ! - krzyknął i pobiegł za mną.
- Czego chcesz?- rozpłakałam się
- Przecież ty nic nie zrobiłaś.
- Ja przecież was skłóciłam. -posmutniałam
- Z Miriam? Do jutra jej przejdzie !
- A Ciebie to nie obchodzi? - zapytałam
- Ale to moja wina .
- Koniec tematu. Muszę iść.
- To ja pójdę za Miriam. - odwróciłam się i powoli odeszłam w dal.
Czy dzisiejszy dzień musi być taką tragedią. - pomyślałam - i jeszcze Mike, ciągle robi mi na złość.
- Hej- pojawiła się Rose.
- Siemka- uśmiechnęłam się do mojej najlepszej przyjaciółki
- Jak tam u Cb?? - spytałam
- Wczoraj mieliśmy z Willem rocznicę naszego związku, było po prostu....- przerwała.
- Co ?? To wy jesteście razem??
- Pogodziliśmy się, nie powiedziałam Ci, jesteśmy znowu razem.
- Fajne, po prostu nie wiem co powiedzieć, gratuluje. - sarkazm lał się strumieniami.
-Też się ciesze.-odparskła
- Wiesz, muszę lecieć. - dłużej nie mogłam jej słuchać.
Co ona se kurde znowu wyobraża.
- Mam tego dość!!! - krzyknęłam jej w twarz.
-Czego masz znowu dość?
Przesadziła.
- Nic mi nie mówisz i i tyle
- Ja? A kim był ten ładny chłopak z którym się prawie pocałowałaś??
- Że co??
- No ten który się do ciebie dostawiał.
- Mike??
- No nie wiem jak on miał na imię.
- Jakbyś się interesowała to byś wiedziała.
- Kończe to.
-Oki to narq.! - zdenerwowałam sie i wybiegłam z krzykiem, mam już dość.!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lusaina
Administrator
Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:36, 24 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Był ciepły, lipcowy poranek, kiedy zobaczyłam przystojnego chłopaka ze zmierzwionymi blond włosami. Od razu pomyślałam: Będzie Mój!
Ale z tłumu wyłoniła się dziewczyna i pocałowała go.
-Mam konkurencje- powiedziałam cicho -Ale dam rade! -podeszłam
-Cześć, jestem Ashley, może.....
- A ja Mike - wtrącił
- Miło mi, może pomóc?
- Ale w czym? - parsknął. "Co za idiota!"
- Gniew....
- Nie !! Słodka jesteś , wiesz ??
- Że co przepraszam!? - wybuchnęłam.
- Śliczna, słodka...-zamyślił się. Dostał pięścią w twarz.
- A to za co ??- zwrócił się do swojej dziewczyny
- To ja już może pójde... - odwróciłam się i powoli odeszłam
- Nie odchodź!
- Nie zatrzymuj jej! - wybuchła
-Ale ona nic dla mnie nie znaczy!
-Stój ! - krzyknął i pobiegł za mną.
- Czego chcesz?- rozpłakałam się
- Przecież ty nic nie zrobiłaś.
- Ja przecież was skłóciłam. -posmutniałam
- Z Miriam? Do jutra jej przejdzie !
- A Ciebie to nie obchodzi? - zapytałam
- Ale to moja wina .
- Koniec tematu. Muszę iść.
- To ja pójdę za Miriam. - odwróciłam się i powoli odeszłam w dal.
Czy dzisiejszy dzień musi być taką tragedią. - pomyślałam - i jeszcze Mike, ciągle robi mi na złość.
- Hej- pojawiła się Rose.
- Siemka- uśmiechnęłam się do mojej najlepszej przyjaciółki
- Jak tam u Cb?? - spytałam
- Wczoraj mieliśmy z Willem rocznicę naszego związku, było po prostu....- przerwała.
- Co ?? To wy jesteście razem??
- Pogodziliśmy się, nie powiedziałam Ci, jesteśmy znowu razem.
- Fajne, po prostu nie wiem co powiedzieć, gratuluje. - sarkazm lał się strumieniami.
-Też się ciesze.-odparskła
- Wiesz, muszę lecieć. - dłużej nie mogłam jej słuchać.
Co ona se kurde znowu wyobraża.
- Mam tego dość!!! - krzyknęłam jej w twarz.
-Czego masz znowu dość?
Przesadziła.
- Nic mi nie mówisz i i tyle
- Ja? A kim był ten ładny chłopak z którym się prawie pocałowałaś??
- Że co??
- No ten który się do ciebie dostawiał.
- Mike??
- No nie wiem jak on miał na imię.
- Jakbyś się interesowała to byś wiedziała.
- Kończe to.
-Oki to narq.! - zdenerwowałam sie i wybiegłam z krzykiem, mam już dość.!
I co ja mam.......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewelka
Moderator
Dołączył: 30 Lis 2010
Posty: 324
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:04, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Był ciepły, lipcowy poranek, kiedy zobaczyłam przystojnego chłopaka ze zmierzwionymi blond włosami. Od razu pomyślałam: Będzie Mój!
Ale z tłumu wyłoniła się dziewczyna i pocałowała go.
-Mam konkurencje- powiedziałam cicho -Ale dam rade! -podeszłam
-Cześć, jestem Ashley, może.....
- A ja Mike - wtrącił
- Miło mi, może pomóc?
- Ale w czym? - parsknął. "Co za idiota!"
- Gniew....
- Nie !! Słodka jesteś , wiesz ??
- Że co przepraszam!? - wybuchnęłam.
- Śliczna, słodka...-zamyślił się. Dostał pięścią w twarz.
- A to za co ??- zwrócił się do swojej dziewczyny
- To ja już może pójde... - odwróciłam się i powoli odeszłam
- Nie odchodź!
- Nie zatrzymuj jej! - wybuchła
-Ale ona nic dla mnie nie znaczy!
-Stój ! - krzyknął i pobiegł za mną.
- Czego chcesz?- rozpłakałam się
- Przecież ty nic nie zrobiłaś.
- Ja przecież was skłóciłam. -posmutniałam
- Z Miriam? Do jutra jej przejdzie !
- A Ciebie to nie obchodzi? - zapytałam
- Ale to moja wina .
- Koniec tematu. Muszę iść.
- To ja pójdę za Miriam. - odwróciłam się i powoli odeszłam w dal.
Czy dzisiejszy dzień musi być taką tragedią. - pomyślałam - i jeszcze Mike, ciągle robi mi na złość.
- Hej- pojawiła się Rose.
- Siemka- uśmiechnęłam się do mojej najlepszej przyjaciółki
- Jak tam u Cb?? - spytałam
- Wczoraj mieliśmy z Willem rocznicę naszego związku, było po prostu....- przerwała.
- Co ?? To wy jesteście razem??
- Pogodziliśmy się, nie powiedziałam Ci, jesteśmy znowu razem.
- Fajne, po prostu nie wiem co powiedzieć, gratuluje. - sarkazm lał się strumieniami.
-Też się ciesze.-odparskła
- Wiesz, muszę lecieć. - dłużej nie mogłam jej słuchać.
Co ona se kurde znowu wyobraża.
- Mam tego dość!!! - krzyknęłam jej w twarz.
-Czego masz znowu dość?
Przesadziła.
- Nic mi nie mówisz i i tyle
- Ja? A kim był ten ładny chłopak z którym się prawie pocałowałaś??
- Że co??
- No ten który się do ciebie dostawiał.
- Mike??
- No nie wiem jak on miał na imię.
- Jakbyś się interesowała to byś wiedziała.
- Kończe to.
-Oki to narq.! - zdenerwowałam sie i wybiegłam z krzykiem, mam już dość.!
I co ja mam teraz kurde zrobić.! Może....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|